Informacja Administratora

Na podstawie art. 13 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), Dz. U. UE. L. 2016.119.1 z dnia 4 maja 2016r., dalej RODO informuję:
1. dane Administratora i Inspektora Ochrony Danych znajdują się w linku „Ochrona danych osobowych”,
2. Pana/Pani dane osobowe w postaci adresu IP, są przetwarzane w celu udostępniania strony internetowej oraz wypełnienia obowiązków prawnych spoczywających na administratorze(art.6 ust.1 lit.c RODO),
3. jeżeli korzysta Pan/Pani z odnośnika na stronie będącego adresem e-mail placówki to zgadza się Pan/Pani na przetwarzanie danych w celu udzielenia odpowiedzi,
4. dane osobowe mogą być przekazywane organom państwowym, organom ochrony prawnej (Policja, Prokuratura, Sąd) lub organom samorządu terytorialnego w związku z prowadzonym postępowaniem,
5. Pana/Pani dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego ani do organizacji międzynarodowej,
6. Pana/Pani dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres i w zakresie niezbędnym do realizacji celu przetwarzania,
7. przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania,
8. ma Pan/Pani prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych,
9. podanie przez Pana/Panią danych osobowych jest fakultatywne (dobrowolne) w celu udostępnienia strony internetowej,
10. Pana/Pani dane osobowe nie będą podlegały zautomatyzowanym procesom podejmowania decyzji przez Administratora, w tym profilowaniu.
zamknij

Materiały na dzień 22 marca

Temat: Jak powstaje książka 

 „Kto tworzy książkę?” – rozmowa na podstawie ilustracji w Księgi Zabaw 66–67. Dziecko odszukuje na ilustracjach postaci, których nazwy zawodów będzie wymieniać. Rodzic  dokonuje analizy głosek nazw zawodów związanych z powstaniem książek: autor, redaktor, grafik, drukarz. Dziecko wskazuje ilustracje, określa, jakie czynności wykonuje ta osoba w procesie powstawania książki, i próbuje dokonać analizy głosek niektórych czasowników, np. pisanie, rysowanie, drukowanie.

Proponowany film: Proponowany film: https://www.youtube.com/watch?v=icdV3QZb10Q

Jak powstaje książka? –Dzisiaj dzieci dowiedzą się, w jaki sposób powstaje papier i jak kiedyś pisano książki. Proponowane opowiadanie do zajęć.

Jak powstaje książka

Maciej Bennewicz

Pan drukarz zaczerpnął białą maź i wylał ją na kwadratowe sito.
– To jest pulpa – powiedział uroczystym tonem. – Dawniej robiło się ją ze starych szmat
rozdrobnionych i rozpuszczonych, a teraz robi się ją z drewna. Te białe włókna to celuloza.
Nadmiar wody ocieka i po wyschnięciu tworzy się papier.
Dzieci z niecierpliwością przyglądały się ruchom pana drukarza. Drewniany kołowrót
podobny do dziadka do orzechów, tylko większy, zgrzytnął i dwie grube deski ścisnęły sitko,
na które przed chwilą wylała się papierowa pulpa.
– Oto wyschnięta pojedyncza kartka. – Pan Borys, pracownik muzeum, podał dzieciom dwie
grube kartki. – Właśnie z powodu sposobu, w jaki powstawał dawniej papier, nazwano go
papierem czerpanym. Był bardzo drogi. Dlatego także książki były bardzo drogie. Wszystko
wykonywano ręcznie. Z kotła zaczerpywano pulpę, a następnie na sicie, przygnieciona prasą,
czyli ciężkimi deskami, ociekała z wody. Po wyschnięciu powstawała kartka, jak ta.
Najpierw Ada, a potem Adam zaczerpnęli białą maź z beczki, a potem po kolei kręcili wiel
kim kołowrotem prasy, aby wycisnąć z sita nadmiar wody. Po chwili ich kartki schły na
sznurku.
A taki sposób powstawały pierwsze książki. Pan drukarz usiadł przy wielkim biurku, za
ostrzył gęsie pióro, umoczył w atramencie w specjalnym zbiorniczku zwanym kałamarzem i
napisał imiona: Ada i Adam.
– A teraz wasza kolej – powiedział i dodał: – Każde pióro służyło do innego rodzaju
atramentu. Kolory atramentów wytwarzano ze sproszkowanych roślin i minerałów.
Najdroższy był niebieski. Najdroższy, gdyż najtrudniej było zdobyć odpowiednie minerały.
Dzieci napisały gęsim piórem swoje imiona. Adam narysował również uśmiechniętą buźkę,|
Ada zaś pyszczek kota. Wujek Alfred złożył zamaszysty podpis z piękną literką A, którą
ozdobił gałązką i kwiatkiem.
– Prawdziwa rewolucja w drukarstwie nastąpiła jednak znacznie później, w XV wieku, kiedy
to Johann Gutenberg wymyślił specjalną maszynę, a właściwie sposób układania literek. –
Pracownik muzeum wskazał wielkie drewniane urządzenie z kołowrotem, z czymś w rodzaju
stołu i ogromną drewnianą ramą. Urządzenie przypominało Adamowi samochód wojskowy,
Ada natomiast miała wrażenie, że patrzy na wielkiego smoka, który rozdziawia paszczę.
– Od czasów wynalazku pana Gutenberga literki układało się w specjalnych ramkach w od
biciu lustrzanym, literka po literce, słowo po słowie, zdanie po zdaniu. Była to żmudna praca,
ale dzięki niej można było drukować wiele egzemplarzy książki. Przy ręcznym pisaniu
pisarczyk, czyli skryba, często przez wiele lat pisał jedną książkę. Gęsim piórem, literka po
literce. Dlatego książki były tak rzadkie i drogie.
– A dlaczego trzeba drukować w odbiciu lustrzanym? – spytał Adam.
Pan Borys pokazał odciśniętą stronę i powiedział:
– Prasa Gutenberga działa jak pieczątka. Widzicie czasem na ulicach karetki pogotowia albo
straży pożarnej. Mają odwrócone napisy, prawda?
– Żeby można było je odczytać w lusterku samochodowym – ucieszył się Adam.
– No właśnie, tę samą zasadę odkrył prawie sześćset lat temu Gutenberg i w ten sposób
zrewolucjonizował drukarstwo. Odbicie lustrzane; pieczątka jak napis na karetce; prasa, która
do­ciska literki do papieru czerpanego i jest książka – podsumował drukarz.
Adam z pomocą wujka przekręcił długą dźwignię prasy, pociągnął specjalną wajchę i strona
była gotowa. Po chwili swoją pierwszą stronę do książki wydrukowała również Ada. Zebrani
nagrodzili ją oklaskami, gdyż dzielnie sama wprawiła w ruch prasę drukarską Gutenberga.
Ada odczytała fragment z wydrukowanej przez siebie strony:
Czcionce pięknie tej podziękuj.
Atramentu zręczny taniec
Złożył z liter długie zdanie.
– A teraz – oznajmił wujek – cofamy się do samego początku. Książka powstawała na
papierze, papier musiał być zadrukowany. Potem introligator ją zszywał tak jak krawiec
tkaninę. Dziś robi to maszyna. Wcześniej wszystko wykonywano ręcznie i stopniowo
ulepszano. Współcze­śnie książkę pisze się na komputerze i można ją wydrukować w domu.
Literki można zmieniać, wklejać obrazki, rysować na pulpicie.
– Można robić, co się chce – stwierdził Adam. – Wystarczy myszka albo rysik.
– Albo nawet sam palec – dodała Ada. – Palec to najlepszy rysik.
– Zgadza się – stwierdził Alfred – ale każdą książkę trzeba najpierw wymyślić. A kto
wymyśla, a potem pisze książki?
– Skryba? – zaproponował Adam.
– Drukarz? – zastanawiała się Ada. I po chwili dodała z entuzjazmem: – Już wiem, autor!
– Tak jest, autor, czyli pisarz. W takim razie cofamy się do samego początku, czyli do chwili,
gdy książka powstaje w głowie autora. A zatem…
– A zatem… – powtórzyła Ada.
– A zatem, drodzy Ado i Adamie, również wy zostaniecie autorami i napiszecie swoją
pierwszą prawdziwą książkę.
– Ale jak to zrobimy? – Zastanowił się Adam, połykają pyszne ciasto drożdżowe, które
podawano w barze obok muzeum.
– Już wam mówię. Trzeba zacząć od pomysłu. A pomysł to coś…
– Coś, coś… – zastanawiała się Ada.
– Coś, o czym chce się opowiedzieć innym ludziom, jakaś bardzo ciekawa historia –
stwierdził Adam.
– Znakomicie. W takim razie zastanówcie się, o jakiej pasjonującej, superciekawej historii
chcielibyście opowiedzieć innym ludziom, na przykład dzieciom ze swojej klasy, rodzicom,
pani nauczycielce, mamie, tacie albo babci. Potem zamiast gęsiego pióra i papieru czerpanego
użyje­my telefonu i dyktafonu. A na koniec wszystko spiszemy i wydrukujemy, a właściwie
zrobi to za nas program, który zmieni wasz głos w gotowy tekst. Potem go tylko poprawimy i
już. Widzi­cie, jaką drogę przeszła książka. Od białej pulpy do dyktafonu, który zmienia słowa
w zapisany tekst. Do roboty!
– Super! – ucieszyły się dzieci.
– Moja historia jest następująca – zaczęła Ada. – Wcześnie rano przyjechał po nas wujek
Alfred i jak zwykle miał tajemniczą minę. Spodziewałam się, że wymyślił coś fajnego. I nie
myliłam się. Pojechaliśmy na wycieczkę. W starym klasztorze, czyli w miejscu, w którym
dawno, dawno temu mieszkali zakonnicy, panowie o długich brodach, którzy spędzali czas na
modlitwie i pracy, mieści się muzeum sztuki drukarstwa i książki. Pan drukarz wygląda,
jakby sam był zakonnikiem z dawnych czasów. Ma brodę i długie ubranie z fartuchem.
– A ja mam taką historię – zaczął Adam:
Czcionce pięknie tej podziękuj.
Atramentu zręczny taniec
Złożył z liter długie zdanie.
Dawniej papier był czerpany,
Dziś dyktafon w ręku mamy.

Proponowane pytania dotyczące opowiadania: W jaki sposób Ada i Adam pomagali robić papier? Czy to był sposób podobny do tego, którego my używaliśmy do sporządzenia papieru czerpanego? W jaki sposób tworzono książki przed pojawieniem się nowoczesnych drukarni?

„Polisensoryczna książeczka” – przestrzenna praca plastyczna. Można wcześniej włączyć dziecku film jak wyglądają kolejne etapy powstawania książki. https://www.youtube.com/watch?v=jgcWVmLqKTk

Zadaniem dziecka jest stworzenie książki, która nie może jednak zawierać słów ani typowych obrazków. Wszystkie informacje mogą być z niej odczytane jedynie za pomocą dotyku, np. delikatny, mięciutki materiał może kojarzyć się z czymś miłym, czymś, co lubimy. Dzieci zszywaczem łączą kilka kartek z bloku technicznego. Następnie z materiałów np. – nasion, tka­nin, patyczków, kamyków, styropianu itp. – tworzy książeczkę polisensoryczną.

Praca z KP4.6a – umieszczanie nalepek w brakujących miejscach, czytanie wyrazów.
Praca z KP4.6b – uzupełnianie nalepkami ilustracji regału z książkami.