Materiały na 13.05.2020r.
Propozycje do wykorzystania
MUZYKA KLASYCZNA
Koncert – wysłuchanie opowiadania Agnieszki Frączek.
Koncert -Agnieszka Frączek
W środę z samego rana do przedszkola przyjechali muzycy. I przywieźli ze sobą przeróżne instrumenty – jedne wielkie, inne malutkie, a wszystkie błyszczące i rozśpiewane. Dzieci przyglądały się im z ogromnym zainteresowaniem. Pan dyrygent, do którego wszyscy zwracali się „maestro”, opowiadał po kolei o każdym z instrumentów, a muzycy wydobywali z nich czarodziejskie dźwięki. Mnóstwo przy tym było niespodzianek! Najpierw się okazało, że ta trąba, pozwijana jak ślimak w muszelce, to wcale nie trąba, ale waltornia, a ta druga, długa jak wąż, to… to puzon! – Niemożliwe – nie chciał wierzyć Staś. – Jak to puzon? Przecież puzon powinien być długi i pyzaty, a ten jest długi i chudy! Po trąbach nie– trąbach przyszła kolei na klarnet, skrzypce (które wcale nie skrzypią). A wreszcie na basetlę, która w ogóle nie jest podobna do basseta. I bałałajkę, która niestety nie ma nic wspólnego z bajką… Ale nie szkodzi – to spotkanie i tak było ciekawsze od najciekawszej bajki. A po południu dzieci postanowiły dać własny koncert.
Po wysłuchaniu opowiadania dziecko odpowiada na pytania: Czy był to taki koncert, o jakim rozmawialiśmy wczoraj? (Rodzic prezentuje ilustrację z Karty Pracy nr4.str 16b) Czym się różnią te dwa koncerty? Jak nazywała się osoba, która dowodziła całym koncertem? Jakie instrumenty były wymienione w opowiadaniu? Do czego chłopiec porównywał waltornię? Jaki instrument przypominał mu węża? Czy Tobie jakieś instrumenty coś przypominają? R. powinien wyjaśnić dziecku niezrozumiałe słowa – ponownie czytać opowiadanie, a dziecko mówi, gdy nie rozumie znaczenia danego słowa, R. wyjaśnia na bieżąco pojęcia. Ważne, by było to nie w trakcie pierwszego czytania, gdyż dziecko nie skupia uwagi na fabule i ogólnym zrozumieniu sensu.
„Żywe instrumenty” – zabawa plastyczna rozwijająca wyobraźnię. R. pokazuje dziecku konturowe rysunki różnych instrumentów ( [.docx, 40.59 kB]trójkąt [.docx, 40.59 kB], marakasy, [.docx, 36.80 kB]bębenek [.docx, 38.94 kB]) [.docx, 38.94 kB]. Dziecko zastanawia się, co mu przypomina dany instrument, a następnie dorysowuje do niego takie elementy, by rodzic mógł odgadnąć, z czym mu się skojarzył. Po skończonej pracy następują prezentacja i odgadywanie.
„Orkiestra” – swobodne wypowiedzi dziecka na podstawie własnych doświadczeń. R. zadaje pytania: Co postanowiły dzieci na koniec opowiadania wysłuchanego na początku ? Czym jest orkiestra? Kto gra w orkiestrze? Kto oprócz muzyków jest potrzebny w orkiestrze? Jak myślisz, na czym mogły grać dzieci w swojej orkiestrze?
Przedszkolna orkiestra – wysłuchanie wiersza Agnieszki Frączek.
Przedszkolna orkiestra -Agnieszka Frączek
By zagrać z prawdziwą orkiestrą,
nie trzeba być żadnym maestro,
wystarczy fantazji ćwierć deka.
Słuchacze już biegną z daleka!
Bo Antek w parapet uderza
i rocka grać na nim zamierza.
Jaś stuka zażarcie w żeberka,
aż grzejnik wywija oberka,
Staś biurko przerobił na bęben
i bębni w nie, nucąc kolędę,
a Krzysiek na nerwach gra tryle…
Przedszkolna orkiestra. I tyle.
Rodzic zadaje dziecku pytania: Na czym grały dzieci w swojej orkiestrze? Jaką muzykę grały? Czy taka muzyka może się podobać?
„Nasza orkiestra” – zabawy muzyczne z wykorzystaniem dowolnych przedmiotów. Dziecko i rodzic wybierają dowolne przedmioty w domu i próbują na nich zagrać. R. nie wskazuje, kiedy mają zacząć i skończyć, pozwala dziecku na pełną improwizację. Gdy dziecko skończy koncert, R. zadaje pytania: Jak podobała Ci się nasza muzyka? Czy słyszałeś moją muzykę? Co można zrobić, żeby koncert naszej orkiestry był lepszy? Kto może pomóc orkiestrze? Po co są dyrygent i zasady?
„Dyrygent” – zabawa muzyczna, ćwiczenie reagowania na polecenia. Najpierw R., a następnie dziecko wciela się w dyrygenta. Rolę batuty może odgrywać dowolny przedmiot, np. długi klocek czy patyk. Dziecko zajmują miejsce przy swoich „instrumentach” z poprzedniej zabawy. Dziecko może grać jedynie , gdy dyrygent wskaże. Dyrygent pokazuje też, jak należy grać: cicho / głośno, szybko / wolno itd. Dyrygent zaczyna i kończy koncert. R. zadaje dziecku pytania: Czy teraz koncert brzmiał lepiej? Jak się sprawował dyrygent? Kto był lepszym dyrygentem i dlaczego?
„Jestem muzykantem” [.mp3, 1.60 MB] – zabawa tradycyjna, naśladowcza.
Jestem muzykantem, konszabelantem. (dziecko wskazuje siebie)
My – muzykanci, konszabelanci. (rozkłada ręce, wskazuje rodzica)
Ja umiem grać, my umiemy grać: (wskazuje siebie, a potem rodzica)
A na czym?
A na flecie, fiju fiju…
A na flecie, fiju fiju…
A na flecie, fiju fiju…
A na flecie bęc. (naśladuje granie na flecie)
Jestem muzykantem, konszabelantem. (dziecko wskazuje siebie)
My – muzykanci, konszabelanci. (rozkłada ręce, wskazując rodzica)
Ja umiem grać, my umiemy grać: (wskazuje siebie, a potem rodzica)
A na czym?
A na bębnie bumtarara, bumtarara…
A na bębnie bumtarara, bumtarara…
A na bębnie bumtarara, bumtarara…
A na bębnie bęc. (naśladuje grę na bębnie)
Jestem muzykantem, konszabelantem. (dziecko wskazuje siebie)
My – muzykanci, konszabelanci. (rozkłada ręce, wskazując rodzica)
Ja umiem grać, my umiemy grać: (wskazuje siebie, a potem rodzica)
A na czym?
A na trąbce trutututu, trutututu…
A na trąbce trutututu, trutututu…
A na trąbce trutututu, trutututu…
A na trąbce bęc. (naśladuje grę na trąbce)
Jestem muzykantem, konszabelantem. (dziecko wskazuje siebie)
My – muzykanci, konszabelanci. (rozkłada ręce, wskazując rodzica)
Ja umiem grać, my umiemy grać: (wskazuje siebie, a potem rodzica)
A na czym?
A na skrzypcach… (I tak dalej wg pomysłu dziecka).
Praca z Kartą Pracy nr 4.str. 16b – zabawa matematyczna doskonaląca przeliczanie i spostrzeganie.
Praca z Kartą Pracy nr 4.str. 16a – doskonalenie zdolności grafomotorycznych, ćwiczenie słuchowe. R. włącza nagranie [.mp3, 1.18 MB], a dziecko zaznacza na karcie kolejność wysłuchanych dźwięków.