Materiały na dzień 28 kwietnia
Temat: Ślady przeszłości
Muszka w bursztynie – słuchanie opowiadania i rozmowa na temat jego treści.
Muszka w bursztynie
Hanna Zdzitowiecka
− Nigdzie nie ma takich ładnych kamyków jak nad morzem – powiedziała Hania, rozkładając na kocu swoje skarby. Były tam białe, różowe, żółte, szare, czerwone i czarne, i łaciate, a wszystkie okrągłe, równiutko obtoczone. Bo fale morskie przerzucają kamyki z miejsca na miejsce, ocierają jedne o drugie, aż zrobią się gładkie, bez ostrych krawędzi. − A ja mam inny, nie taki jak twoje, i leciutki – odezwał się Leszek, patrząc na rozłożone kamyki.
− Pokaż, jaki? – spytała Hania.
Leszek otworzył zaciśniętą piąstkę. Jego kamyk był kanciasty, chropowaty, z jedne strony jakby odłamany. I właśnie w tym miejscu był najładniejszy, bo i kolor miał ciemnopomarańczowy, i połysk, i taki był przeźroczysty. Hania przyjrzała mu się uważnie.
− Zobacz! Tam coś jest w środku! – zawołała. – Chyba jakaś malutka muszka… Chodź, pokażemy mamusi!
− To bursztyn, i jaki ładny – powiedziała mama. Zaraz się przekonamy, czy się nie mylę.
Urwała kilka drobniutkich strzępków papieru i dotknęła ich potartym mocno o wełniany kostium bursztynem. Papierki przyczepiły się do bursztynu.
− Ja też tak zrobię…
Leszek potarł jeden z kamyków i przyłożył do papieru.
− Nie łapie… – zmartwił się.
− Bo kamień nie przyciąga papierków, tylko bursztyn – tłumaczyła matka.
− A bursztyn to nie kamień?
− Nie. Bursztyn to żywica, stwardniała żywica.
Dzieci zdziwiły się.
− Żywica? Taka jak na sośnie i na świerku?
− Ale skąd ona się wzięła w morzu?
− I skąd w tym bursztynie znalazła się muszka?
− Muszka? – zainteresowała się mama. – Ależ tak, widzę ją…
Jaka szkoda, że ta muszka nie może nam opowiedzieć, co się tu działo przed wielu, wielu tysiącami lat…
− A skąd ona mogłaby to wiedzieć? – zdziwiła się Hania.
− Bo ona żyła przed tysiącami lat, kiedy nie było jeszcze ludzi na ziemi i kiedy nie było tu jeszcze morza…
− A co było? – zapytał Leszek.
− Były wielkie lasy, w których rosły przeróżne drzewa. Rosły też i sosny, dużo sosen… Między drzewami uwijały się większe i mniejsze owady, a wśród nich i nasza mała muszka…
− Ta sama, co w tym bursztynie?
− Ta sama. Dostrzegła błyszczącą kroplę na sosnowej korze i pomknęła ku niej.
Może to odrobina porannej rosy? Może słodki sok, który tak chętnie spijała z innych roślin? Zanurzyła trąbkę w złotej błyszczącej kropli. Musnęła ją przednimi łapkami…
Co to? Coś trzyma i nie chce puścić… Zatrzepotała skrzydełkami… Teraz już i skrzydełka przylgnęły do niebezpiecznej kropli. Jeszcze trochę, a muszka utonie w lepkiej, złotej żywicy, która wypłynęła ze zranionej sosnowej gałęzi. Ostrzeżone przygodą swej towarzyszki, inne muszki odleciały. Została tylko ta jedna, ale została na zawsze…
− A co się potem stało?
− Potem?… Cóż, potem może ta kropla żywicy z muszką zatopioną w środku spadła na ziemię. Może całą sosnę obaliła wichura. Nie wiemy. Wiemy tylko, że później, po wielu latach, dawny las zalało morze, że z tych dawnych sosen zostały tylko bryłki stwardniałej na kamień żywicy, a w jednej z tych bryłek nasza mała muszka. Jej towarzyszki zginęły bez śladu. Ona przetrwała tysiące lat.
− Czy ta żywica to bursztyn? – spytał Leszek.
− Tak. Po każdej burzy morze wyrzuca na brzeg duże i małe kawałki bursztynu. Jedne są jasne, żółtawe, inne koloru miodu albo jeszcze ciemniejsze. I często możemy w nich zobaczyć zatopione muszki, pajączki albo kawałki mchu czy gałązki sprzed wielu tysięcy lat.
Pytania do utworu:
Co przywiozły dzieci znad morza?
Jakie były kamyki? Dlaczego?
Jak wyglądał bursztyn?
Jak powstaje bursztyn? Skąd się bierze?
Czy wiecie, jak nazywano kiedyś bursztyn? (jantar)
Jeżeli macie w domu bursztyn, pokażcie go dzieciom, aby mogły sprawdzić, czy różnią się one od zwykłych kamieni, sprawdźcie, czy bursztyn faktycznie się elektryzuje.
https://kumpel.com.pl/2017/skad-wziely-sie-bursztyny/
https://vod.tvp.pl/video/jedyneczka,nasze-morze,20295914
Spróbujcie stworzyć krzyżówkę, w taki sposób, aby hasło brzmiało BURSZTYN.
Zabawa matematyczne:
Gdzie jest więcej? Do zabawy będą potrzebne karty (dla dwóch osób dwa kolory od 1-10). każdy dokładnie tasuje swoje karty a następnie gramy z dzieckiem, określając kto ma więcej- czyja karta ma wyższą liczbę oczek.
Karta pracy do wykorzystania:/uploads/5d90e02339629/newses/399/content//nowowydane_cwiczenia_matematyka_znaki_rownosci_mniejszosci_wiekszosci.pdf [.pdf, 60.81 kB]
Na zakończenie proponujemy zestaw ćwiczeń ruchowych:
- Klęk podparty, wykonujemy ruch do tyłu, opierając pośladki o stopy, równocześnie chowamy głowę między ramiona. Powracamy do klęku podpartego. (+/- 10 ruchów)
- Małe żabki: skaczemy do przodu obunóż z głębokiego przysiadu (10 żabich skoków).
- Ćwiczenie dużych grup mięśniowych “Kto silniejszy”. Siadamy naprzeciwko dziecka: siad skrzyżny. Podajemy sobie ręce. Kolana dotykają Przeciągamy się raz w jedną, raz w drugą stronę
- Mała miękka piłka lub woreczki z grochem lub balonik: podrzucamy i chwytamy, ale po każdym podrzucie robimy obrót: raz w lewo, raz w prawo
- Siadamy. Na ustalony znak jak najszybciej podrywamy się z podłogi i klaszczemy.
- Ćwiczenie uspokajające Maszerowanie przy ulubionej piosence.